SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Media wycofują dziennikarzy z Rosji po ustawie o "fałszywych" informacjach

Brytyjska publiczna stacja BBC poinformowała w piątek o zawieszeniu pracy wszystkich swoich dziennikarzy w Rosji, co jest reakcją na przyjętą w tym kraju ustawę, zgodnie z którą za rozpowszechnianie "fałszywych" informacje o rosyjskich sił zbrojnych grozi nawet 15 lat więzienia. Także amerykańska sieć CNN poinformowała o zawieszeniu nadawania w Rosji, a telewizja publiczna CBC Kanady i agencja Bloomberg podały, że przerywają nadawanie z tego kraju.

Stacja BBC oświadczyła, że bezpieczeństwo jej pracowników jest "najważniejsze" i "nie jest gotowa narażać ich na ryzyko postępowania karnego tylko za to, że wykonują swoją pracę". Potwierdziła zarazem, że jej serwis informacyjny w języku rosyjskim będzie nadal działał poza granicami Rosji.

"To ustawodawstwo wydaje się kryminalizować niezależne dziennikarstwo. Nie pozostaje nam nic innego, jak tymczasowo zawiesić pracę wszystkich dziennikarzy BBC News i ich personelu pomocniczego na terenie Federacji Rosyjskiej, podczas gdy my ocenimy pełne konsekwencje tego niepożądanego wydarzenia" - powiedział dyrektor generalny BBC Tim Davie.

Zobacz: Twitter ogranicza zasięgi rosyjskich mediów państwowych

CNN, Bloomberg i CBC przerywają nadawanie z Rosji

Amerykańska sieć CNN poinformowała w piątek o zawieszeniu nadawania w Rosji, a telewizja publiczna CBC Kanady i agencja Bloomberg podały, że przerywają nadawanie z tego kraju w związku z ustawą penalizującą "fałszywe" informacje o rosyjskiej armii.

Amerykańska agencja Bloomberg informuje w piątek, że tymczasowo zawiesza pracę swych dziennikarzy w Rosji. "Zmiana prawa karnego (...) czyni każdego niezależnego reportera przestępcą (...) i uniemożliwia jakiekolwiek formy normalnego dziennikarstwa w tym kraju" - ogłosił szef redaktor naczelny John Micklethwait.

Rzecznik CNN podał, że sieć wstrzymuje nadawanie w Rosji, ale nadal będzie oceniać sytuację, zanim podejmie kolejne kroki w tej sferze.

"CBC jest poważnie zaniepokojona nową ustawą przyjętą w Rosją, która kryminalizuje niezależne przekazywanie informacji na temat obecnej sytuacji na Ukrainie i w Rosji" - głosi z kolei piątkowy komunikat kanadyjskiej telewizji.

RAI zawiesza relacje swoich wysłanników i korespondentów z Rosji

Włoska telewizja publiczna i radio RAI zawiesiły od soboty relacje swoich wysłanników i korespondentów z Rosji. To reakcja na przyjętą w tym kraju ustawę, zgodnie z którą za rozpowszechnianie "fałszywych" według władz w Moskwie informacji o rosyjskich siłach zbrojnych grozi nawet 15 lat więzienia.

Zawieszenie relacji to "krok konieczny, by chronić bezpieczeństwo dziennikarzy na miejscu i maksymalną wolność informacji na temat kraju" - głosi nota kierownictwa RAI.

Stacje ARD i ZDF zawieszają działalność swoich redakcji w Rosji

W związku z nową rosyjską ustawą medialną niemieccy nadawcy publiczni ARD i ZDF tymczasowo wstrzymują nadawanie programów ze swoich studiów w Moskwie - podał w sobotę portal tygodnika "Die Zeit".

"ARD i ZDF analizują konsekwencje uchwalonej w piątek ustawy i na razie zawieszają nadawanie programów ze swoich moskiewskich studiów" - poinformowała ZEIT ONLINE rzeczniczka prasowa Westdeutscher Rundfunk (WDR).

W ramach ARD moskiewskie studio jest obsługiwane przez stację WDR.

W oświadczeniu napisano: "Obaj nadawcy publiczni będą nadal przekazywać społeczeństwu wyczerpujące informacje o wydarzeniach w Rosji i na Ukrainie ze swoich pozostałych lokalizacji".

W Rosji 15 lat więzienia za fake newsy

W piątek wyższa izba rosyjskiego parlamentu, Rada Federacji, zatwierdziła przyjęty już wcześniej przez Dumę projekt ustawy, na mocy której rozpowszechnianie "fałszywych" informacji o siłach zbrojnych jest przestępstwem zagrożonym karą do trzech lat więzienia, ale w przypadku gdy rozpowszechnianie tych informacji będzie miało "poważne konsekwencje" - kara może wynieść do 15 lat. Przepisy wejdą w życie po podpisaniu ich przez prezydenta Władimira Putina, co powinno nastąpić wkrótce.

Rosyjskie media otrzymały nakaz publikowania informacji wyłącznie ze źródeł rządowych i muszą opisywać sytuację na Ukrainie jako "specjalną operację wojskową", natomiast słowa "wojna" i "inwazja" są zakazane przez regulatora mediów Roskomnadzor.

Zobacz: Serwisy i kanały youtube’owe Sputnika i Russia Today zablokowane w Polsce

Jak zaznaczyła BBC, od czasu inwazji rekordowa liczba osób czyta rosyjskojęzyczną wersję jej strony internetowej, szukając aktualnych informacji na temat konfliktu.

W rosyjskich kanałach państwowych nadawany jest wyłącznie kremlowski, sfałszowany obraz rzeczywistości, zakaz używania słowa "wojna". Jak opisywaliśmy na łamach Wirtualnemedia.pl, Pierwyj Kanał czy Rossija 24 twierdzą, że mamy do czynienia z operacją „denazyfikacji i demilitaryzacji” tego kraju. Nie wspominają o ofiarach wśród ludności cywilnej, także wśród dzieci. Wielokrotnie zaniżają liczbę rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli w wyniku walk. Twierdzą z kolei, że to Rosjanie są prześladowani w ostatnich dniach na świecie. Porównują działania zachodu do Holokaustu w czasie II wojny światowej. W pasmach filmowych emitują z kolei filmy o „zwycięskim” 1945 roku, kiedy Armia Czerwona była entuzjastycznie witana po pokonaniu hitlerowskich Niemiec.

Za relacje o wojnie na Ukrainie władze wyłączyły radio Echo Moskwy i blokują telewizję Dożdż

Jak już informowaliśmy niezależne radio Echo Moskwy zostało wyłączone, a telewizja Dożdż - zablokowana, przez władze Rosji. „Ograniczenia dostępu” do tych mediów zażądała prokuratura generalna z powodu publikacji „kłamliwych informacji na temat działań wojsk rosyjskich” w wojnie z Ukrainą.

Wyłączenie sygnału Echa Moskwy potwierdził redaktor naczelny Aleksiej Wieniediktow. Według niezależnej "Nowej Gaziety" portal TV Dożdż jest już niedostępny u szeregu operatorów.

Prokuratura zarzuciła tym niezależnym mediom „celowe i systematyczne” publikowanie „kłamliwych informacji o działaniach rosyjskich wojsk w ramach operacji specjalnej w obronie Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej (wspieranych przez Rosję samozwańczych republik na południowym wschodzie Ukrainy)”.

Wcześniej na terytorium Rosji zablokowano m.in. stronę telewizji Nastojaszczeje Wriemia oraz portalu Tajga.info.

Zobacz: Netflix wstrzymuje wszystkie swoje projekty w Rosji

Dołącz do dyskusji: Media wycofują dziennikarzy z Rosji po ustawie o "fałszywych" informacjach

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
TxT
Z tego co widać, to za rozpowszechnianie "fałszywych" informacje o rosyjskich sił zbrojnych tak naprawdę odpowiedzialni są m.in. Putin, Ławrow, Pieskow czy ruscy dziennikarze. To teraz zgodnie z tą ustawą rosyjskie sądy i prokuratura powinni ich wszystkich wysłać do łagrów na 15 lat ;-)
0 0
odpowiedź
User
Media
W tych "ciekawych czasach" wychodzi prawda o wielu mediach@dziennikarzach. W bardzo wielu mediach usuwa się każdy wpis w którym jest słowo zbliżone do wojenki w innych toleruje się wszystkie wpisy nawet tak zwyczajnie namawiające czy popierające putina
0 0
odpowiedź