„Królowa Kleopatra” Netfliksa przyćmiła pierwszy sezon serii „African Queens”. Netflix planuje kolejne odsłony

Nie milkną echa po premierze drugiego sezonu dokumentu Netfliksa. „Królowa Kleopatra” (z serii „African Queens”) wzbudziła emocje z powodu obsadzenia w jej roli ciemnoskórej aktorki Adele James. Zdaniem Netfliksa, kontrowersyjny wybór obsady „odzwierciedla wielokulturową naturę starożytnego Egiptu”. Producentka serialu, czyli Jada Pinkett Smith broni obsady aktorskiej występującej w inscenizacjach podtrzymując stanowisko Netfliksa.

Serial wielokrotnie przed premierą pojawiał się na pierwszych stronach gazet i „jedynkach” portali internetowych po zagorzałej krytyce egipskiego rządu dotyczącej obsady dokumentu. Egipski rząd podkreśla, że starożytna królowa najprawdopodobniej pochodziła z Grecji i miała jasną skórę. Dyskusja na ten temat toczyła się w takich programach jak „The Daily Show” i talk-show Piersa Morgana, a według „Egypt Independent”, wspierany przez rząd kanał dokumentalny al-Wathaeqya zaczął produkować własny dokument, aby przedstawić życie Kleopatry.

Seria „African Queens” przyjmuje hybrydową formę dokumentu, w którym pojawiają się inscenizacje fabularne. Kolejne sezony są w planach Netfliksa. Nie wiadomo jeszcze, czyje losy opowie kolejna odsłona. Pierwsza opowiedziała o Ngoli Ana Nzinga Mbande.

Netflix ma globalnie 230 mln subskrybentów

Netflix nie podaje, ilu użytkowników ma w Polsce. Z danych Mediapanel wynika, że platforma, jako strona www oraz aplikacja na urządzenia mobilne i smart tv, przyciągnęła 12,92 mln polskich internautów, z których każdy spędził tam średnio 7 godzin, 10 minut i 47 sekund. Zasięg platformy wyniósł 43,55 proc.

W IV kwartale 2022 r. liczba subskrybentów Netfliksa urosła o 7,66 mln do 230,75 mln. Natomiast wzrost przychodów wyhamował do 1,9 proc., a zysk netto skurczył się z 607 do 55 mln dolarów. Współzałożyciel platformy Reed Hastings z funkcji jednego z szefów platformy przeszedł do jej rady dyrektorów.