Kanadyjski publiczny nadawca telewizyjny i radiowy zawiesza obecność na Twitterze
Kanadyjski publiczny nadawca telewizyjny i radiowy, CBC/Radio-Canada, zawiesił w poniedziałek publikowanie wpisów na Twitterze. To rezultat oznaczenia przez Twittera CBC/Radio-Canada jako nadawcy "finansowanego przez rząd".
CBC/Radio-Canada, angielskojęzyczny i francuskojęzyczny publiczny nadawca, w tweecie w poniedziałkowe popołudnie napisał, że "nasze dziennikarstwo jest bezstronne i niezależne; sugerowanie, że jest inaczej, to nieprawda. Dlatego zawieszamy naszą działalność na Twitterze".
Nadawca przypomniał też, że definicja samego Twittera nt. mediów finansowanych przez rząd dotyczy przypadków, gdy rząd "może interweniować w różnym zakresie w zawartość materiałów". Finansowanie CBC/Radio-Canada z pieniędzy podatników jest uchwalane przez parlament, a zasady niezależności są chronione ustawowo przez tzw. Broadcasting Act.
W ub. tygodniu szef opozycyjnej partii konserwatywnej Pierre Poilievre zwrócił się bezpośrednio do właściciela Twittera Elona Muska, zarzucając CBC "dezinformację i manipulację", by oznaczył na Twitterze nadawcę jako "media rządowe". Poilievre twierdzi, że finansowanie angielskojęzycznego CBC powinno zostać obcięte.
"Atakowanie kanadyjskiej instytucji, atakowanie kultury i lokalnej produkcji, tak ważnych dla tak wielu Kanadyjczyków, obnaża wartości i podejście, które promuje pan Poilievre" - skomentował w poniedziałek premier Kanady Justin Trudeau, podkreślając, że szef konserwatystów angażuje amerykańskich miliarderów, by atakować publicznego kanadyjskiego nadawcę.
W ubiegłym tygodniu z Twittera wycofał się publiczny nadawca w USA, National Public Radio (NPR), po oznaczeniu stacji przez Twittera jako finansowanej przez rząd, choć finansowanie NPR pochodzi przede wszystkim z wpłat od publiczności. Decyzję Twittera NPR uznał za zamach na niezależność dziennikarską.
Słabe wyniki Twittera
W ostatnim z dostępnych raportów (po kupnie przez Muska firma wycofała się z amerykańskiej giełdy), za drugi kwartał 2022 roku, czytamy, że wpływy Twittera zmalały rok do roku o 1 proc. do 1,18 mld dolarów, mimo wzrostu liczby użytkowników platformy o 16,6 proc. do 237,8 mln. Koszty platformy podskoczyły rok do roku o 31 proc., przez co jej wynik netto poszedł w dół z 66 mln dolarów zysku do 270 mln dolarów straty.
Elon Musk kupił Twittera za 44 mld dolarów, obecnie serwis wyceniany jest na jedynie 20 mld dolarów.
Jak wynika z danych Mediapanel, w lutym Twittera odwiedziło 9,68 mln polskich internautów (32,63 proc. zasięgu), każdy korzystał z platformy przeciętnie 1 godzinę, 17 minut i 43 sekundy.
Dołącz do dyskusji: Kanadyjski publiczny nadawca telewizyjny i radiowy zawiesza obecność na Twitterze
To jest tłuczku zemsta za to, że nie chcieli płacić po 1000 dolarów miesięcznie za konta.
Muzg uznał, że będą płacić i zarobi krocie, tymczasem wszyscy zgodnie odmawiają.