Fatalne dane o sprzedaży detalicznej. „Konsument umarł”
Sprzedaż detaliczna w cenach stałych we wrześniu 2024 r. spadła o 3 proc. względem września zeszłego roku. W ujęciu miesięcznym sprzedaż była mniejsza aż o 5,7 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. To wyniki o wiele gorsze od prognoz ekonomistów.
Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących spadła w ubiegłym miesiącu o 2,2 proc. rok do roku.
Konsensus przygotowany przez PAP Biznes wskazywał na wzrost sprzedaży detalicznej w cenach stałych w ujęciu rocznym o 2,2 proc. i spadek o 0,9 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca. W cenach bieżących, ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się wzrostu o 3,4 proc. rok do roku.
Najbardziej ucierpiała sprzedaż odzieży i obuwia
W ujęciu rocznym najbardziej spadła sprzedaż odzieży i obuwia, która zmalała o 12,5 proc. Drugi największy spadek (o 8 proc.) zanotowały artykuły RTV, AGD i meble. Wzrosty sprzedaży zanotowano tylko na rynku pojazdów mechanicznych (o 11,2 proc.) oraz w przypadku leków i kosmetyków (o 5,2 proc.).
- To jest bez dwóch zdań jeden z najgorszych odczytów sprzedaży detalicznej, jakie kiedykolwiek widzieliśmy - napisali analitycy Banku Pekao na platformie X.
- Konsument umarł. Sprzedaż detaliczna we wrześniu fatalna i aż trudno uwierzyć w tak dużą pomyłkę konsensusu prognoz oraz sam wynik. Co tu się podziało? Słabość widać po całej linii. Gdyby nie sprzedaż samochodów, byłby dużo gorzej – skomentowali ekonomiści z mBanku.
Dane o sprzedaży detalicznej są jedną kluczowych miar, branych pod uwagę przy obliczaniu Produktu Krajowego Brutto.
Dołącz do dyskusji: Fatalne dane o sprzedaży detalicznej. „Konsument umarł”