Ceny paliw w detalu mogą wzrosnąć przed końcem roku

Średnie ceny detaliczne u poszczególnych dystrybutorów paliw
 

Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex

Ostatnie dni przed Świętami na krajowym rynku paliw nie przynoszą większych zmian. Średnio ceny benzyny i oleju napędowego w skali kraju w ostatnim tygodniu spadły 2 gr/l. Obecnie za litr benzyny Pb95 kierowcy muszą zapłacić 4,24 zł/l, olej napędowy pozostaje 49 groszy tańszy. Średnia krajowa cena oleju napędowego kształtuje się na poziomie 3,75 zł/l. Na stabilnym średnim poziomie 2,04 zł/litr pozostają ceny autogazu.

W porównaniu z ubiegłorocznym okresem świątecznym różnice w cenach paliw są znaczące, przede wszystkim w przypadku benzyny bezołowiowej. W tym roku kierowcy muszą zapłacić średnio 72 grosze (20%) więcej za litr benzyny bezołowiowej i 20 groszy (5%) więcej za litr oleju napędowego. Litr gazu LPG jest droższy zaledwie 5 groszy (3%).

Podobne tendencje widoczne są w większości krajów europejskich. Średnio w UE w ostatnim roku ceny detaliczne benzyny bezołowiowej wzrosły 21%, oleju napędowego pozostały bez zmian. Średnia cena benzyny euro-super 95 dla całej Unii Europejskiej na dzień 23 grudnia 2009 roku kształtuje się na poziomie 1,13 euro za litr, oleju napędowy natomiast 1,00 euro za litr. Uwzględniając aktualny kurs EUR/PLN (4,1729) jest to odpowiednio 4,72 PLN/l i 4,17 PLN/l.

Wzrost hurtowych cen paliw przed Świętami może sugerować możliwość wzrostu cen paliw w detalu jeszcze przed końcem tego roku średnio 4 gr/l. W okresie 17-23 grudnia hurtowe ceny netto oleju napędowego wzrosły 40 PLN/1000l do poziomu 2921 PLN/1000l. Skala podwyżek cen benzyn była minimalnie niższa - 37 PLN/1000l - do poziomu 3232 PLN/1000l.

Ceny lutowych kontraktów na ropę Brent na giełdzie ICE do końca tygodnia najprawdopodobniej pozostaną w trendzie bocznym 72-75$. Z jednej strony umacniający się dolar stanowi barierę dla wzrostów cen, z drugiej strony oczekiwania wzrostu konsumpcji olejów opałowych i utrzymania się niższych od przeciętnych na półkuli północnej temperatur powietrza w okresie styczeń-luty 2010 przekładają się spekulacyjne zakupy ropy. Poza tym rejon 68-72$ jest silnym technicznym poziomem wsparcia.

Spotkanie OPEC zupełnie nie wpłynęło na ceny ropy. Przede wszystkim ze względu na fakt, że decyzja OPEC o pozostawieniu limitów wydobycia na niezmienionym poziomie - 24,845 mln bbl/d dla 11 krajów kartelu - była powszechnie oczekiwana. Sekretarz OPEC zaznaczył jednak, że kartel powinien nieco zmniejszyć produkcję aby limit produkcji został zrealizowany przynajmniej w 80%. Obecnie produkcja OPEC-11 jest około 1,6 mln bbl/d powyżej ustalonego limitu.

We wtorek Amerykański Instytut Paliw (API) poinformował o zaskakującym spadku zapasów ropy o 3,7 mln bbl. Analiza bilansu wykazuje, że zapasy ropy powinny wzrosnąć około 4 mln bbl, tak więc spadek może być związany z końcem roku i kwestiami podatkowymi.

Zgodnie z danymi API zapasy olejów opałowych spadły 1 mln bbl do poziomu 49 mln bbl. Ze względu na warunki pogodowe w USA i atak zimy w ostatni weekend spadkowy trend po stronie zapasów olejów opałowych powinien być kontynuowany. Obecnie poziom zapasów olejów opałowych w USA jest nadal 6,9 mln bbl (14%) wyższy niż przed rokiem.

W środę przed publikacją raportu DoE na rynku obserwujemy wzrosty cen w oczekiwaniu na spadek zapasów paliw. Poza tym Mastercard poinformował o zauważalnym znacznym wzroście popytu na benzyny w USA w ostatnich dwóch tygodniach ze względu na okres świąteczny i obawy przed śnieżycami.