Britney Spears daje popis w sex shopie
Britney Spears zszokowała klientów jednego z sex shopów w Los Angeles, zdejmując bieliznę na środku sklepu.
Piosenkarka próbowała zabrać do przymierzalni kilka par majtek, jednak sprzedawca oświadczył, że z powodów higienicznych nie wolno zakładać sklepowej bielizny w przymierzalniach. Gwiazda wpadła w złość i zaczęła rozbierać się na oczach piętnastu innych klientów. Kiedy zwrócono jej uwagę, odpowiedziała: "Skoro nie mogę zrobić tego w przebieralni, zrobię to tutaj". Sprzedawcy zeznali, że wokalistka zachowywała się jak dziecko, gdy prosili ją o zapłacenie za wybraną bieliznę.
Po dokonaniu płatności gwiazda podeszła do jednego z wystawowych manekinów, zdjęła mu z głowy perukę i wyszła.
Pod koniec października ukazał się ostatni longplay Amerykanki, "Blackout".
Dołącz do dyskusji: Britney Spears daje popis w sex shopie