SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Blogerka Kataryna usunęła konto na Twitterze. Dziennikarze namawiają ją do powrotu

Blogerka i komentatorka Kataryna usunęła swoje twitterowe konto po tym jak skrytykowała rząd PiS w wywiadzie dla tygodnika „Polityka”. Niektórzy dziennikarze namawiają Katarynę do aktywacji konta.

Wywiad z Kataryną w „Polityce” Wywiad z Kataryną w „Polityce”

W bieżącym wydaniu „Polityki” znalazł się wywiad z Kataryną pt. „Zniesmaczona sympatyczka”. Blogerka w rozmowie z Rafałem Wosiem negatywnie ocenia dotychczasowe rządy Prawa i Sprawiedliwości i opowiada o swoim rozczarowaniu tą partią. Kataryna zdradziła, że jest wyborcą PiS. W pozytywnych słowach wypowiadała się również o Komitecie Obrony Demokracji.

- Miała być dobra zmiana, jest - taka sobie. W wielu obszarach PiS błyskawicznie weszło w buty poprzedników i zamiast naprawiać państwo, ochoczo korzysta z jego słabości. Nie widzę różnicy pomiędzy obsadzaniem swoimi państwowych spółek przez PO a tym, co teraz robi PiS - mówiła blogerka.

Od środy Katarynę krytykowano za udzielenie wywiadu „Polityce”. Prawicowi publicyści i posłowie PiS polemizowali z nią na temat jej wypowiedzi dla tygodnika. Niektórzy użytkownicy TT kpili z wysokości zarobków w fundacji, którą zarządza. W czwartek rano blogerka usunęła konto @katarynaaa na Twitterze.

Dziennikarze potępiali atak na Katarynę za udzielenie wywiadu. - Wyzywanie Kataryny od najgorszych to brak honoru i chamstwo. Inna sprawa, że Kataryna pomaga dziś opozycji. Czy świadomie? Obawiam się, że tak - analizował na Twitterze Wojciech Biedroń, dziennikarz i wicenaczelny Abctygodnik.pl. - Jestem tu od m-ca, ale instynkty stadne są obliczalne i oczywiste. Bardziej chyba chodziło o ujawnianie tożsamość przez hejterów - stwierdził Wiktor Świetlik z Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP.

- Nie chce mi się wierzyć że Kataryna usunęła konto. Najpewniej zawiesiła jak kiedyś @SamPereira_. Kurz opadnie, wróci - napisał Łukasz Woźnicki, dziennikarz „Gazety Wyborczej”. - Po wywiadzie dla „Polityki” na Katarynę spadła lawina hejtu. Chyba ją to zaskoczyło, bo skasowała swe konto na Twitterze. Niemądrze zrobiła. Do hejtu można się przyzwyczaić. Po jakimś czasie zaczyna on nawet bawić. Tak się cudnie ci hejterzy napinają - dodał Tomasz Lis.

Kataryna odmówiła komentarza o powodach zamknięcia swojego profilu na Twitterze.

Kataryna jest felietonistką tygodnika "Do Rzeczy", gdzie nadal będzie w nim publikować swoje teksty. Prowadzi też bloga Kataryna.blox.pl.

Dołącz do dyskusji: Blogerka Kataryna usunęła konto na Twitterze. Dziennikarze namawiają ją do powrotu

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Emil
A prawdziwe imię i nazwisko to ona ma w ogóle?
0 0
odpowiedź
User
mario
Dlaczego właściwie ta pani była popularna? Wypisywała na tym swoim Twitterze piramidalne bzdury, otwarcie przyznając, że czego nie wie, to sama sobie wymyśla, zamiast sprawdzić. Rozumiem, każdemu zdarza się poczytać czasem jakiś bełkot dla poprawy humoru, ale na dłuższą metę śledzić opinie takiej osoby?
0 0
odpowiedź
User
wilk
Istotnie, ta pani prawiła niesamowite komunały. Ale na ten scence liczy się ilość, a nie jakość i każdy liczy na to, że wytworzy mądrość cytowaną za sto lat. No, ale jak się pracuje w fundacji i pieczone gołąbki same lecą do gębki, to się człowiekowi nudzi, to z tych nudów może popaść w urojenie, że jest publicystą, bez którego świat pobłądzi.

Ale zostawmy tę infantylną panią - mega infantylne jest krygowanie się z ukrywaniem tożsamości, którą każdy zna. Ta sprawa to kolejna kompromitacja prawicy. Zlustrowali ją w kilkadziesiąt minut, czyli de facto wiedzieli o niej wszystko przed wywiadem. Ale póki była swoja, to miała prawo do rajskiego życia (tak jak prawicowi - choćby byli z PZPR - kolesie na stołkach). Chwilowa nielojalność oznacza zaś nóż w plecy. Cały ten PRL-bis, który dziś powstaje na tym polega. Jesteś mierny, ale nasz, więc masz od nas miskę ryżu. Spróbujesz podskakiwać - giniesz. Tych ludzi naprawdę trudno będzie odspawać od stołków. To świadomie budowanie dyktatury przeciętniaków, którzy poza systemem, nie poradzą sobie na zwykłym rynku.

Pani Kataryna jest na tym tle choć oryginalna o tyle, że miskę ryżu dostawała od PO, a chwaliła jaki to zdolny kurzach z PIS-u.
0 0
odpowiedź