SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Ataki na dziennikarzy podczas protestów ws. aborcji. Press Club Polska: to działania karalne

Rada Press Clubu Polska zaapelowała o nieatakowanie dziennikarzy przygotowujących relacje z protestów społecznych, przetaczających się przez Polskę. Reporterzy informują o atakach, do których dochodzi pomimo wyraźnych oznaczeń, że reprezentują media. Press Club podkreśla, że utrudnianie pracy przedstawicielom mediów jest karalne.

Fotoreporterzy Łukasz Cynalewski i Mariusz Forecki zaatakowani gazem przez policję w Poznaniu, fot. Adrian Wykrota (facebook) Fotoreporterzy Łukasz Cynalewski i Mariusz Forecki zaatakowani gazem przez policję w Poznaniu, fot. Adrian Wykrota (facebook)

Protesty rozpoczęły się pod koniec ubiegłego tygodnia, po ogłoszeniu przez Trybunał Konstytucyjny orzeczenia, w którym określono, że aborcja ze względu na nieodwracalne wady płodu jest niekonstytucyjna. Manifestacje trwały cały weekend w wielu miastach Polski, na poniedziałek zaplanowano blokowanie dróg, na piątek 30 października dużą manifestację w Warszawie.

Dziennikarze z rozmaitych redakcji alarmują od początku protestów, że są atakowani zarówno przez policjantów, ale także przez demonstrujących. W niedzielę wieczorem w Poznaniu o napaści informowali dziennikarze lokalnego oddziału TVP.

- Samochód Telewizji Polskiej zatrzymał się na pasach, aby przepuścić demonstrantów wracających z protestu pod siedzibą poznańskiego oddziału Prawa i Sprawiedliwości. Pod adresem dziennikarza i operatora padły słowa obraźliwe słowa, a po chwili demonstranci uderzeniami i kopniakami zaczęli demolować samochód, a ktoś rzucił w pojazd szklaną butelką - czytamy w relacji.

Także w Poznaniu policjanci użyli gazu łzawiącego przeciwko tłumowi protestujących, wśród poszkodowanych byli fotoreporterzy relacjonujący demonstrację.

Halo Poznań! Ludzie z Poznania wielkie dzięki za pomoc, spryskanym przez policję gazem, kolegom fotoreporterom. Za...

Opublikowany przez Stowarzyszenie Fotoreporterów Niedziela, 25 października 2020

O atakach na dziennikarzy - pomimo wyraźnego oznakowania, że wykonują obowiązki - napisała na Facebooku dziennikarka Radia Emaus, Gabriela Jelonek: - Naszych kolegów fotoreporterów na protestach policja traktuje gazem pieprzowym. Mimo, że są OZNACZENI (opaska odblaskowa PRESS na ręce), policja twierdzi, że nie są, dlatego dostali. Być może czas na kamizelki z napisem "prasa", żeby być lepiej widocznym w tłumie - stwierdziła.

Przeciwko atakowaniu reporterów wykonujących obowiązki zaprotestowała w niedzielę wieczorem rada organizacji dziennikarskiej Press Club Polska. - Takie działania są karalne. Utrudnianie lub uniemożliwianie dziennikarzom pracy wyczerpuje znamiona przestępstwa opisane w art. 44 Prawa prasowego (utrudnianie lub tłumienie krytyki prasowej). Natomiast spowodowanie obrażeń ciała to przestępstwo z kodeksu karnego - przypomina Press Club w stanowisku. - Uniemożliwianie pracy dziennikarzom to nie tylko naruszanie ustawy, ale przede wszystkim prawa do informacji ich widzów, słuchaczy i czytelników. Po raz kolejny musimy zawołać: nie atakujcie dziennikarzy! - podkreśla.

Ponad tydzień temu doszło do napaści na operatora Telewizji Polskiej, został pobity podczas przygotowywania w Gdyni materiału o Ryszardzie K., zatrzymanym w jednej sprawie razem z Romanem Giertychem. Wówczas przeciw agresji względem przedstawicieli mediów protestowali m.in. prezes gdańskiego SDP, przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański, Centrum Monitoringu Wolności Prasy, a także dziennikarze mediów prywatnych i publicznych.

Dołącz do dyskusji: Ataki na dziennikarzy podczas protestów ws. aborcji. Press Club Polska: to działania karalne

14 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Lola
TVP i dziennikarze w jednym zdaniu to oksymoron
0 0
odpowiedź
User
poPO
Zadziwia. na jaką bezkarność mogą liczyć zadymiarze bijący dziennikarzy, czy też innych ludzi. Strach pomyśleć co się wydarzy, jeśli te środowiska dojdą kiedyś do władzy.
0 0
odpowiedź
User
pizPIZ
Zadziwia. na jaką bezkarność mogą liczyć zadymiarze bijący dziennikarzy, czy też innych ludzi. Strach pomyśleć co się wydarzy, jeśli te środowiska dojdą kiedyś do władzy.

Już doszli - to policja, twoi kumple ich spsikali gazem :)
0 0
odpowiedź