Animacja to atrakcja – dla dzieci, rodziców i… reklamodawców
„Mamo, tato, chodźmy na film...” – takiej propozycji nie odmówi wielu rodziców. Nic dziwnego - zależy im przecież na różnorodnych formach spędzania czasu ze swoimi pociechami. Choć dwie godziny to wiele – zwłaszcza kiedy żyjemy w ciągłym pędzie, seans z dzieckiem jest świetnym pretekstem do wspólnego relaksu i odprężenia. To natomiast stwarza doskonałą okazję dla marketerów planujących komunikację do rodziców i dzieci.
Dobre czasy dla animacji
Pierwsze skojarzenia z hasłem „film animowany” to dla wielu dorosłych: „śmiech”, „radość mojego dziecka”, ale i „nuda”, „przewidywalny scenariusz”. Najnowsze produkcje animowane starają się jednak walczyć z tymi stereotypami panującymi wśród widzów. Oferta kina animowanego to dziś wysokiej jakości pouczające produkcje. Rozrywka przez duże „R”, atrakcyjna także dla dorosłych.
Jak pokazują dane z box office’u, produkcje animowane potrafią przyciągnąć do kin tłumy. Dowodem na to może być zestawienie Top 10 najchętniej oglądanych filmów w 2017 roku, w którym znalazły się aż trzy animacje – „Gru Dru i Minionki”, „Sing” oraz „Smerfy: poszukiwacze zaginionej wioski”. Tę ostatnią w sam weekend premierowy obejrzało 205 888 widzów (dane za weekend 2-4 czerwca 2017 r., Box Office PISF) , a po dwóch tygodniach liczba ta wzrosła do 719 tys. widzów. Podobnie sprawy mają się w tym roku. Produkcja „Iniemamocni 2” od daty swojej premiery w Polsce, tj. od 13 lipca 2018, zgromadziła przed kinowymi ekranami prawie 1,5 mln widzów (dane za okres 13.07-16.09, br., Box Office PISF).
– Wyniki prezentowane przez Box Office pokazują, że Polacy niezależnie od wieku chętnie oglądają także bajki. Ostatnim przykładem mogą być przedpremierowe i premierowe pokazy „Hotelu Transylwania 3”. Przy okazji rozdawaliśmy dzieciakom m. in. gadżety związane z filmem (maski i naklejki), które rozeszły się w tempie błyskawicznym – podkreśla Mariusz Spisz, prezes zarządu Multikino Media.
Gratka dla marketera
Kinowy seans familijny może być więc prawdziwym polem do popisu dla marketerów. Rodzice i dzieci są atrakcyjnym targetem dla wielu marek. – Filmy animowane to często filmy familijne w takim znaczeniu, że mają być angażujące dla całej rodziny. Ich jakość, poziom dowcipu, świetny, nieinfantylny dubbing są dostosowane nie tylko do wymagań najmłodszych widzów, ale też ich rodziców. Marketerzy dzięki temu mogą w kinie jednocześnie komunikować się z obiema tymi grupami – podkreśla Mariusz Spisz, prezes zarządu Multikino Media.
Drzemiący w kinie potencjał zdają się już dostrzegać marketerzy na świecie. Z prognoz agencji mediowej Zenith wynika, że kino to w tym roku najszybciej rosnący kanał dotarcia reklamowego spośród mediów tradycyjnych. Szacują, iż w tym roku w Polsce rynek reklamy kinowej urośnie o 2,5 proc. względem roku ubiegłego. – W blokach reklamowych przed kinem familijnym unika się zbyt wielu reklam. A im mniejsza liczba spotów, tym większa szansa na ich zapamiętanie – to dodatkowo zachęca marketerów do promocji przed seansami tego gatunku – zaznacza Mariusz Spisz.
Za konsumentem do kina
Reklama kinowa może znakomicie sprawdzić się w przypadku marek, które w swoim DNA mają wartości rodzinne oraz odpowiedzialność. – Dużym powodzeniem reklama przed filmem familijnym cieszy się wśród takich branż jak: finansowa, ubezpieczeniowa, samochodowa czy meblowa – mówi prezes Multikino Media.
Dodatkowo o uwagę najmłodszej widowni zabiegają sami dystrybutorzy filmów. Z każdym rokiem machina promocyjna związana z produkcjami animowanymi kręci się szybciej. – A silniejsza promocja filmu może się przełożyć na silniejszą promocję marki, która zdecyduje się na przykład na emisję reklamy przed takim filmem – zauważa ekspert. Promocja obok kina animowanego może być zatem ciekawą alternatywą dla wszechobecnej telewizji czy Internetu. Seans w kinie to bowiem znakomita forma wspólnego spędzenia czasu z dziećmi, angażująca emocje, nierzadko bywająca elementem większej rodzinnej wycieczki.
Oprócz klasycznego dotarcia do odbiorców poprzez tradycyjne spoty reklamowe, marketerzy coraz chętniej angażują swoje marki w dodatkowe akcje inicjowane przez same kina. Przykładem może być tu program „Rodzina do Kina” oferowany przez sieć kin Multikino, realizowany z partnerem – marką Wedel. Polega on na sprzedaży karty w kwocie 5 zł, która daje możliwość zakupu każdego biletu dla członka rodziny w cenie biletu ulgowego.
***
Multikino Media Sp. z o. o. to firma wyodrębniona w 2012 roku w ramach struktury Grupy Multikino. Oferta spółki opiera się na działalności brokerskiej w zakresie sprzedaży reklamy kinowej (centralnej i lokalnej), sponsoringu i akcji specjalnych, a także sprzedaży korporacyjnej obejmującej organizację konferencji w kinach oraz sprzedaż kuponów. Świadczone usługi obejmują również obsługę kin spoza sieci Multikino, takie jak: Cinema 3D i kina studyjne (warszawskie: Atlantic, Luna, Muranów, Kino Nowe Horyzonty we Wrocławiu, Kino-Galeria Charlie w Łodzi, Kozienicki Dom Kultury w Kozienicach i Kino Ratusz w Zduńskiej Woli).
Dołącz do dyskusji: Animacja to atrakcja – dla dzieci, rodziców i… reklamodawców