3,3 mln osób obejrzało „Taśmy z Magdalenki” w Jedynce

W dokumencie „Taśmy z Magdalenki” zaprezentowane zostały wybrane fragmenty zarejestrowanego przez kamery Służby Bezpieczeństwa spotkania władz PRL z przedstawicielami NSZZ „Solidarność” w 1988 roku. W rozmowach w Magdalence pod Warszawą udział wzięli m.in. Lech Wałęsa, Czesław Kiszczak, Lech Kaczyński, Stanisław Ciosek, Aleksander Kwaśniewski, Adam Michnik, Bronisław Geremek  czy Jacek Kuroń. „Taśmy z Magdalenki” pokazują jak uczestnicy rozmów wznoszą toasty oraz żartują m.in. z gen. Kiszczakiem.

Początkowo film miał być nadany wczoraj o godz. 22.20, ale finalnie TVP1 wyemitowała go po 20.30, w miejsce powtórki serialu „Ojciec Mateusz”. Dokument obejrzało średnio 3,25 mln widzów, co przełożyło się na 21,13 proc. udziału Jedynki w grupie 4+ i 10,27 proc. w 16-49  - wynika z danych Nielsen Audience Measurement.

Przed filmem i po jego projekcji Michał Adamczyk w studiu rozmawiał z Cezarym Gmyzem, Stanisławem Cioskiem i Piotrem Semką. Dyskusję śledziło 2,64 mln widzów (udział wyniósł odpowiednio 17,29 proc. i 8,48 proc.).

Chlanie z Magdalenki. Grzech pierworodny i mit założycielski IIIRP. Zgniłe fundamenty budowli, która nigdy nie była Polską naszych marzeń

— Jan Pawlicki (@Jan_Pawlicki) 25 lutego 2016

Ciosek - główny aktor - nie rozumiał dlaczego Wielki Reżyser Czesław Kiszczak robił ten film? Hahaha #Magdalenka

— Jan Pawlicki (@Jan_Pawlicki) 25 lutego 2016

Taśmy z Magdalenki - oglądalność 3,2 mln. Dziękujemy naszym widzom oraz @cezarygmyz BTW: Ojciec Mateusz to są POWTÓRKI więc o co ten dym:)

— Jan Pawlicki (@Jan_Pawlicki) 26 lutego 2016

Tydzień wcześniej w tym paśmie Jedynka pokazała dokument Grzegorza Brauna i Roberta „TW Bolek”, poświęcony współpracy Lecha Wałęsy z SB. Zgromadził on więcej widzów (3,49 mln), a udział stacji w czasie jego emisji wyniósł 21,70 proc. Z koli nadany dwa tygodnie wcześniej o godz. 20.30 powtórkowy odcinek „Ojca Mateusza” zgromadził 4 mln oglądających przy udziale wynoszącym 25,41 proc.

"Taśmy z Magdalenki" wyreżyserował i wyprodukował dziennikarz "Do Rzeczy" Cezary Gmyz, natomiast scenariusz napisał prof. Antoni Dudek. 55-minutowy film powstał na zlecenie Instytutu Pamięci Narodowej.

Emisja dokumentu na Twitterze komentowali publicyści i eksperci. Niektórzy skrytykowali jakość produkcji. - Tak jak Cię lubię @cezarygmyz to uważam film Taśmy M za bardzo słaby. Niejasny przekaz, brak osi narracyjnej, zły montaż, oś czasu... - napisał na Twitterze historyk prof. Sławomir Cenckiewicz. - Kompletna słabizna - dodał  publicysta „W Sieci” Stanisław Janecki.

Tak jak Cię lubię @cezarygmyz to uważam film Taśmy M za bardzo słaby. Niejasny przekaz, brak osi narracyjnej, zły montaż, oś czasu...

— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 25 lutego 2016

Filmik pana Gmyza "Taśmy z Magdalenki".
Autor skupił się na - surprise, surprise, flaszce.

— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 26 lutego 2016

Kompletna słabizna.

— Stanisław Janecki (@St_Janecki) 25 lutego 2016

Inni film „Taśmy z Magdalenki” chwalili. - Taśmy z Magdalenki nie zaskakują ani nie oburzają. Widać historyczną rękę prof. Dudka - napisał Grzegorz Krawczyk, wydawca serwisów informacyjnych Onetu. - Nie widzę nic nieobiektywnego w filmie red. @cezarygmyz. Obejrzałem z zainteresowaniem - stwierdził były poseł Andrzej Rozenek.